Czym jest Cellulit?
Otóż Cellulit to
kosmetyczny defekt skóry.
Jest on nie groźny dla
naszego zdrowia, jednak wizualnie wpływa negatywnie na nasz wygląd
(chociaż spora część mężczyzn nie ma o nim pojęcia).
Są to nierówności
skóry w postaci mniejszych lub większych zagłębień i wypukłości
(dołeczków) na ciele.
Ich przyczyną jest
nieprawidłowe rozmieszczenie tkanki tłuszczowej w skórze i zmiany budowy tkanki
tłuszczowej.
Komórki tłuszczowe
(adipocyty) ulegają powiększeniu, co prowadzi do ucisku na naczynia krwionośne
i limfatyczne. Ciśnienie krwi oraz proces przemiany materii w komórkach ulega
pogorszeniu. Tlen i składniki odżywcze (mikro i makro elementy) nie są już
właściwie przyswajane. Toksyny oraz inne elementy przemiany materii jak i woda
zaczynają zalegać w tkankach-tak oto powstaje nam pomarańczowa skórka czyli
cellulit.
Cellulit nie ma
związku z wiekiem. Oczywiście, są przedziały wiekowe, w których jesteśmy szczególnie
narażone na powstanie Cellulitu (np. czas dorastania, ciąża, przed oraz w
trakcie menopauzy) ALE nie jest prawdą, że cellulit mają tylko osoby otyłe oraz
starsze.
Cellulit może wystąpić
u bardzo szczupłych oraz młodych osób (tak, szczupłych i młodych). Zdarzają się
nawet przypadki kiedy to posiadaczem cellulitu jest…MĘŻCZYZNA.
Ja sama nabyłam ten
defekt w wieku 19 lat ważąc ok. 46kg/150cm wzrostu.:/
Rodzaje cellulitu:
Wodny/obrzękowy/twardy- najczęściej spotykany u osób
młodych i szczupłych. Jego przyczyną jest w dużym stopniu nieprawidłowe
krążenie krwi i limfy w tkankach, co powoduje zatrzymanie wody w organizmie i
obrzęki. Obrzęki te zaburzają mikro krążenie i powodują niedokrwienie komórek tłuszczowych.
Z powodu braku tlenu, składników odżywczych i niedokrwienia komórki tłuszczowe
zaczynają wytwarzać i gromadzić w sobie substancje toksyczne. Ten rodzaj
cellulitu nie wywołuje bólu oraz dyskomfortu fizycznego.
Tłuszczowy/lipidowy/
miękki- bardzo
często występujący u osób z nadwagą. W procesie tycia nasze komórki tłuszczowe
tworzą związki trójglicerydów, które zamiast w naturalny sposób ulec
zniszczeniu wówczas zostają gromadzone, co skutkuje powiększeniem komórek.
Układają się one w skupiska przypominające guzki.
Chwytając skórę w dwa
palce, można z łatwością wyczuć wgłębienia i gródki. Dotyk lub ucisk ciała z
tym rodzajem cellulitu może wywoływać ból i prowadzić do dyskomfortu np. przy
siedzeniu.
Źródło fotografii: http://vanillebc.pl
Cyrkulacyjny- jest połączeniem cellulitu wodnego
i tłuszczowego-najciężej się go pozbyć.
Fazy cellulitu:
I) Obrzękowa- zmiany
nie są zauważalne „gołym okiem” oraz w pozycji stojącej, dopiero po ujęciu
skóry w fałd (chwytając skórę w dwa palce) pojawiają się niewielkie pobruzdowania.
Jest to spowodowane zastojem krwi oraz szybkim wzrostem przepuszczalności
naczyń żylnych.
II) Włóknieniowa-
pojawiają się zagłębienia w niektórych pozycjach (np. siedząc-na pośladkach)
oraz częściach ciała. Mamy wówczas do czynienia z obrzękiem i nieprawidłowym
ciśnieniem krwi żylnej.
III) Stwardnieniowo-
grudkowa - zmiany są widoczne w każdej pozycji: siedzącej, stojącej, w momencie
chwycenia dłońmi fałdu skóry oraz gdy tego nie zrobimy. Widoczne liczne, małe
grudki i guzki.
IV) Guzkowa- naczynia żylne zaczynają funkcjonować w
sposób patologiczny. Komórki tłuszczowe grupują się, naczynia limfatyczne
nie liczne duże guzy, całkowita patologia naczyń żylnych oraz komórek
tłuszczowych. Komórki limfatyczne nie działają poprawnie, co może prowadzić do
obrzęków oraz zastoju limfy w organizmie. W tej fazie występują silny ból w
miejscach pojawieniu cellulitu.
Co sprzyja powstawaniu
cellulitu?
*Przede wszystkim (ale
nie zawsze) zła dieta-dużo tłuszczów zwierzęcych , mało warzyw, mała ilość
wypijanej wody)
*Brak ruchu
*Noszenie zbyt
ciasnych ubrań (spodni, rajstop, podkolanówek, skarpet silnie uciskających)
*Palenie papierosów
(wówczas następuje niskie dotlenienie komórek)
*Przesadne opalanie
się oraz wysuszenie skóry (słabe ukrwienie skóry)
*Wady postawy, choroby
wrodzone (złe krążenie krwi)
*Uwarunkowania
genetyczne
*Nadmiar hormonów
(estrogen i progesteron sprzyjają cellulitowi wodnemu)
Cztery obszary
najczęstszego występowania cellulitu:
* brzuch
* uda
*pośladki
*wewnętrzna strona
ramion
Jak zwalczać cellulit? Jakie zabiegi kosmetyczne wykonywać w domu aby się
pozbyć owego defektu? Jak pozbyłam się cellulitu? Ile mi to zajęło?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w kolejnej części.
Cellulit - okropna rzecz, no ale niestety musimy się z nią borykać. Przy odpowiednich ćwiczeniach i diecie, można znacznie go zmniejszyć :D
OdpowiedzUsuńDokładnie:) Niestety często są to starania dłuuugo trwające i czasochłonne ale opłacalne.
OdpowiedzUsuńA z najnowszych badań wynika, że cellulit to nie defekt, tylko naturalny i prawidłowy wygląd skóry... Ciekawe http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,17662702,Szczuple_maja_cellulit__grube_maja_cellulit__weganki.html
OdpowiedzUsuńDokładnie Melante, fakt ze nie wygląda fajnie ale taka natura kobiety. To głównie sprawka estrogenu dlatego faceci nie mają z nim problemu :) Można go zmniejszyć ale zupełnie zlikwidować się raczej nie da bo wystarczy jakieś zachwianie hormonalne i powróci.
UsuńDziękuje za inne spojrzenie na ten problem, artykuł ciekawy i wyczerpujący, jednak nie ze wszystkim się zgodzę:)
OdpowiedzUsuńZacznę od tego z czym się zgodzę:
-ponad 90% kobiet ma lub miało cellulit
-mamy większe predyspozycje do cellulitu, zaś u mężczyzn występuje on bardzo rzadko
-"kremy nie są w stanie wniknąć tak głęboko, by zmienić strukturę podskórnej tkanki tłuszczowej"-niestety, jakiekolwiek kremy nie mają możliwości wniknąć w głębsze warstwy naskórka a co dopiero głębiej
-warto zaakceptować cellulit takim jakim jest i nie zamartwiać się nim aż tak (no chyba że baaardzo nam przesadza, wtedy warto powalczyć)
Nie zgodzę się jednak z tym:
-Przypisywanie cellulitu jako cechy kobiet i porównywanie ich dla typowych cech płciowych jakim jest np. biust lub szerokie biodra (o ile te cechy mają pewne zadanie w naszym życiu-np. biust ma wykarmić potomstwo, tak cellulit nie ma zadania biologicznego)
-"Wszystkie mamy cellulit. "- nie wszystkie, znam szczęściary, które nie posiadają cellulitu oraz "To anatomia."-w pewnym sensie tak:gdy mamy predyspozycje genetyczne a w pewnym sensie nie: nie rodzisz się z cellulitem, nie wiadomo czy będziesz go kiedykolwiek mieć, w jakim wieku itp..
-"I co z tego, że (metoda likwidacji/walka) pomoże tylko na chwilę"-fakt walka z cellulitem jest ciężka i czasochłonna, często tylko załagodzimy objawy po czym cellulit wraca jak bumerang ALE można wygrać z cellulitem (sama jestem tego przykładem-od ponad roku nie ma go ani śladu na mojej skórze).
Ciekawe wiadomości, dowiedziałam się czegoś nowego. Jaki mam typ cellulitu :D
OdpowiedzUsuńJa mam minimalny problem z tym :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post.Cellulit jest efektem naturalnym,czasami nie mamy wpływu,natomiast warto dbać o niego aby był jak najmniej widoczny;)
OdpowiedzUsuńAch ten celulit, tyle z nim kłopotu...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
ja walcze z nim własnie :)
OdpowiedzUsuńto jest chyba choroba naszych czasów; p
OdpowiedzUsuńWątpię, że uda mi się go kiedyś pozbyć. Po wielu latach walki, w końcu się do niego przyzwyczaiłam :)
OdpowiedzUsuńMimo, że jestem szczupła, pierwszą fazę posiadam :(
OdpowiedzUsuńDobrze napisany artykuł :) Czekam na wpis o tym, jak się pozbyłaś cellulitu :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMi w walce z cellulitem pomogły regularne ćwiczenia ;)
OdpowiedzUsuń